Oprocentowanie zmienne w oparciu o WIBOR może prowadzić do nieważności umowy

Sąd Okręgowy w Suwałkach w sprawie o sygn. akt I C 332/24 wydał 22 stycznia 2025 r. , jak doniosła Gazeta Prawna pierwszy w Polsce, wyrok, w którym ustalił nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu opartego o WIBOR oraz stosunku prawnego wynikającego z umowy pożyczki opartej o WIBOR zawartych w 2015 r. między Klientami Kancelarii, a poprzednikiem prawnym pozwanego Velo Bank S.A. (tj Getin Noble Bank S.A.) z powodu nieważności tychże umów.

Tego typu umowy kredytowe ze zmiennym oprocentowanie, którego wysokość zależała od WIBOR były zawierane również przez inne Banki, które nie chciały pozbawić się jednostronnej możliwości decydowania o wysokości oprocentowania bez odwoływania się do bardziej obiektywnych wskaźników NBP.

W praktyce spotyka się także inne naruszenia w kształtowaniu i zawieraniu umów o kredyt konsumencki. Mogą one dotyczyć kosztów poza odsetkowych, czy niedopełnienia obowiązków informacyjnych.

Często dopiero w przypadku trudności ze spłatą zobowiązania klient dowiaduje się, że jego umowa jest wadliwa. Z uwagi na to, że prokonsumencka linia orzecznicza w tego typu sprawach kształtuje się, a dysponujące niemal nieograniczonymi środkami pieniężnymi i kadrowymi Banki twardo bronią swoich interesów bez względu na przedawnienie oraz to, jak bardzo zapisy umowne pozwalają na dowolne decyzje o wysokości oprocentowania, w tego typu sprawie przydatna może być pomoc profesjonalnego pełnomocnika.

 

Wpis ma charakter popularyzatorski i nie stanowi porady prawnej w indywidualnej sprawie. Treść porady uzależniona jest bowiem od indywidualnych okoliczności każdej sprawy. W związku z tym autor nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie treści wpisu. W celu uzyskania porady prawnej w konkretnej sprawie proszę o kontakt telefoniczny lub mailowy.

 

Czy uchwała określająca wynagrodzenie zarządu spółki z o.o. powinna odpowiadać dobrym obyczajom?

W małych podmiotach, gdzie skala działalności jest niewielka a krąg wspólników niezbyt rozbudowany, często wspólnicy sprawują funkcje członków zarządu. W konsekwencji przy przyznawaniu wynagrodzeń może powstać pokusa działania, które jest zgodne z interesem udziałowców, ale potencjalnie mogłoby godzić w interes spółki. Co do zasady wysokość wynagrodzenia członków zarządu określana jest uchwałą przez wspólników w odniesieniu do osób, które sprawują tę swoje funkcje bez podpisania umowy ze spółką. Uchwała określająca wysokość wynagrodzenia członków zarządu powinna być:
po pierwsze – zgodna przepisami,
po drugie – zgodna z umową spółki oraz interesem spółki, a
po trzecie – zgodna z dobrymi obyczajami oraz niemająca na celu pokrzywdzenia wspólnika.
W przeciwnym razie uchwałę taką można zaskarżyć do sądu.
Uprawnienie do zaskarżenia uchwały przysługuje zarządowi oraz radzie nadzorczej, a także w określonych przypadkach wspólnikom.
Wpis ma charakter popularyzatorski i nie stanowi porady prawnej w konkretnej sprawie. Autorka nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie treści wpisu. W celu uzyskania indywidualnej porady prawnej proszę o kontakt telefoniczny lub mailowy.

Banki nie dają za wygraną

W konsekwencji orzeczenia ETS z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 Dziubak, polskie sądy masowo stwierdzają, że następstwem abuzywności klauzul przeliczeniowych jest nieważność umowy kredytu – zarówno umów indeksowanych jak i denominowanych w walucie obcej. Zgodnie z uchwałą siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. akt III CZP 6/21), jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy.
W odpowiedzi na aktywność kredytobiorców Banki nie pozostają bezczynne i dochodzą od byłych kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z kapitału także od Państwa Dziubak, sygn. V 510.111.2021. Uwzględnienie roszczeń banków przez sądy spowodowałoby zniweczenie korzyści wynikających ze stwierdzenia nieważności umów kredytowych, co może skutecznie odstraszać kredytobiorców od pozywania banków. W sprawach tych kierowane są do ETS pytania prejudycjalne, co znacznie wydłuża czas oczekiwania na rozstrzygnięcie, ale też daje nadzieję na korzystne dla kredytobiorców zakończenie sporów. Na tym etapie jednak wydaje się, że stanowisko kredytobiorców ma silną argumentację, z którą bankom trudno będzie wygrać.
Wpis ma charakter popularyzatorski i nie stanowi porady w konkretnej sprawie. Autorka nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie treści wpisu. W celu uzyskania indywidualnej porady prawnej proszę o kontakt telefoniczny lub mailowy.