Osoba prawna może domagać się zadośćuczynienia – uchwała SN

Według Sądu Najwyższego osoba prawna może domagać się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z powodu naruszenia jej dóbr osobistych (uchwała z 03.10.203, III CZP 22/23). Dotychczas kwestia ta była wątpliwa za sprawą niejednolitego orzecznictwa Sądów i braku dostatecznej regulacji ustawowej.

Wydaje się, że orzecznictwo w tym zakresie będzie ewoluowało, z uwagi na rozwój środków masowego przekazu i technologii. Zagadnienie naruszenia dóbr osobistych osób prawnych powinno zostać uregulowane ustawowo. Obecnie bowiem konsument, czy pracownik publikując w gruncie rzeczy prawdziwy komentarz na temat osoby prawnej (sprzedawcy, pracodawcy) nie ma pewności, czy i jakie sankcje może z tego tytułu ponieść, ponieważ zależy to od uznania Sądu. Sąd ocenia, m.in. czy opinia negatywna o osobie prawnej mieści się w granicach dozwolonej krytyki, czy ma na celu ochronę interesu publicznego (zapewnienie dostępu społeczeństwa do informacji) oraz co mieści się w normach społecznych, a co jest nadmiernie złośliwe i dokonane w odwecie. Obecny stan niepewności jest niekorzystny zarówno dla osób prawnych, jak i ich klientów, czy pracowników (z definicji słabszej strony stosunku prawnego).

 

Wpis ma charakter popularyzatorski i nie stanowi porady prawnej w konkretnej sprawie. W związku z tym autorka nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie treści wpisu. W celu uzyskania indywidualnej porady prawnej proszę o kontakt telefoniczny lub mailowy.

Wentylacja szamba – ile od granicy działki sąsiada i drogi

Czytelników bardzo poruszył temat lokalizacji wentylacji zbiorników bezodpływowych na nieczystości. Bardziej szczegółowe informacje w tym zakresie zawierają akty wykonawcze do prawa budowlanego. Regulują one, że:
Co do zasady odległość pokryw i wylotów wentylacji ze zbiorników bezodpływowych na nieczystości ciekłe, dołów ustępów nieskanalizowanych o liczbie miejsc nie większej niż 4 i podobnych urządzeń sanitarno-gospodarczych o pojemności do 10 m3 powinna wynosić co najmniej od granicy działki sąsiedniej, drogi (ulicy) lub ciągu pieszego – 7,5 m
Jednakże w zabudowie jednorodzinnej, zagrodowej i rekreacji indywidualnej odległości te powinny wynosić co najmniej
od granicy działki sąsiedniej, drogi (ulicy) lub ciągu pieszego – 2 m.
Odległości pokryw i wylotów wentylacji z dołów ustępów nieskanalizowanych o liczbie miejsc większej niż 4 oraz zbiorników bezodpływowych na nieczystości ciekłe i kompostowników o pojemności powyżej 10 m3 do 50 m3 powinny wynosić co najmniej: od granicy działki sąsiedniej – 7,5 m a od linii rozgraniczającej drogi (ulicy) lub ciągu pieszego – 10 m.
W związku z dużym zainteresowaniem tematem imisji oraz wykonywania prawa własności nieruchomości zachęcam do zadawania dalszych pytań, gdyż temat jest poruszający i ciekawy, a zamieszczanie kolejnych wpisów przyczynia się do zwiększenia atrakcyjności bloga dla jego czytelników.
Wpis ma charakter popularyzatorski i nie stanowi porady prawnej w konkretnej sprawie. Autorka nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie treści wpisu. W celu uzyskania indywidualnej porady prawnej proszę o kontakt telefoniczny lub mailowy. Możliwe jest zamówienie szkolenia poruszającego kwestie szczegółowe najbardziej istotne dla zainteresowanych.

Co można robić ze swoją działką, czyli jakie są granice wykonywania prawa własności nieruchomości

Przede wszystkim Kodeks cywilny przewiduje, że właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

Na przykład, powtarzające się zakrapiane imprezy nocne w czasie, gdy całe osiedle odpoczywa, są nie tylko wykroczeniem, ale też naruszają prawo własności nieruchomości dotkniętych hałasem. Siłą rzeczy od uczestników spotkania pod wpływem alkoholu trudno wymagać cichego zachowania. Przed poinformowaniem odpowiednich służb warto jednak zwrócić się do osób uczestniczących w tego typu wydarzeniach, bo najczęściej nie działają złośliwie, ale po prostu nie zauważyli, że pół osiedla nie może otworzyć okna i spokojnie odpocząć, gdy oni się tak wspaniale bawią.

Kolejnym przykładem może być rozpalanie ogniska w odległości bliższej niż 4m od granicy działki, zwłaszcza gdy towarzyszy temu duszący sąsiadów dym. Tego typu zachowanie również nie tylko stanowi wykroczenie, ale też narusza ich prawo własności. Miłośnicy rozpalania ognisk muszą też pamiętać o tym, że nie można ich urządzać w odległości mniejszej niż 100 m od lasu. Zwłaszcza w okresie suszy rozpalenie ognia w mniejszej odległości zagraża bezpieczeństwu lasu oraz sąsiadów.

Zarzewiem niezgody, generującym pytanie o granice prawa własności, może również być sadzenie roślin bez zachowania odpowiednich odległości od działki sąsiedniej. Tego typu działania warto uzgadniać z sąsiadami. Nie musi im się podobać, że rośliny w przyszłości będą przerastać na teren ich nieruchomości, gdy nie zostaną odpowiednio na czas przycięte.

A co jeśli sąsiad zlokalizował wylot z wentylacji szamba przy granicy działki? Tego typu działanie jest uciążliwe w stopniu znacznym. Oczywiście w tej sytuacji również mamy do czynienia z naruszeniem własności oraz możliwość dochodzenia odszkodowania od złośliwego sąsiada, w przypadku poniesienia szkody, a zadośćuczynienia w sytuacji krzywdy. Jednak przede wszystkim tego typu wybryk regulują przepisy prawa budowlanego. „Wywietrznik” powinien znajdować się co najmniej 2 m od granicy działki sąsiedniej (także drogi). Tym razem mamy więc do czynienia również z samowolą budowlaną. Powództwo cywilne o usunięcie takiej instancji nie jest zatem konieczne. Wystarczy poinformować organy nadzoru budowlanego, które mają możliwość nałożenia grzywny oraz przymuszenia do zmiany lokalizacji wylotu. Również Policja w takiej sprawie nie powinna być bezczynna, bo wylot wentylacyjny z szamba usytuowany bezpośrednio przy drodze w powszechnym odczuciu narusza porządek publiczny i budzi odrazę.

 

Oczywiście to tylko przykłady. Nie istnieje zamknięty katalog zachowań naruszających porządek publiczny oraz prawo własności nieruchomości sąsiednich. Gdy więc czasy miłości sąsiedzkiej dawno już minęły, a sąsiad nie zaprzestaje swoich praktyk i mamy wątpliwości, czy są one legalne, warto ustalić, jakie środki ochrony przysługują pozostałym właścicielom oraz osobom poszkodowanym. Z pomocą może przyjść doświadczony prawnik. Oczywiście ma to swoją cenę, dlatego warto zainteresować się, czy w pobliżu miejsca naszego zamieszkania radca prawny albo adwokat zdecydowałaby się poprowadzić taką sprawę pro bono, a zadośćuczynienie przeznaczyć na cele charytatywne.

 

Wpis ma charakter popularyzatorski i nie stanowi porady prawnej w konkretnej sprawie. Autorka nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie treści wpisu. W celu uzyskania indywidualnej porady prawnej proszę o kontakt telefoniczny lub mailowy.